Tytuł: Zgliszcza
Tytuł oryginału: A Cold Dark Place
Autor: Gregg Olsen
Gatunek: thriller/ sensacja
Liczba stron: 464
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Kiedy pierwszy raz wzięłam do ręki "Zgliszcza" nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Książka okazała się być jednym z moich największych zaskoczeń czytelniczych ostatnich miesięcy.
Klasyczny thriller to dreszczyk emocji i dobra zabawa w długie wieczory. Ale dopiero wyjątkowi pisarze - tacy jak Gregg Olsen - potrafią wyjść poza schematy i, łącząc thriller z kryminałem i sensacją, stworzyć niepowtarzalną historię.
Emily Kenyon, policjantka w niewielkim miasteczku na zachodzie Stanów Zjednoczonych, jak każdego, zwyczajnego dnia, dostaje zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. Na miejscu okazuje się jednak, że rutyna Emily została przerwana. Brutalne morderstwo matki, ojca i jednego z synów, wstrząsa mieszkańcami Cherrystone w stanie Waszygton.
Podejrzany, drugi syn, znika.
Śledztwo trwa.
Kiedy znika również córka Emily, Jenna, sprawy się komplikują. Policjantka powoli odkrywa nie tylko zagadkę morderstwa ale i tajemnicę z przeszłości.
Zostają popełnione kolejne morderstwa.
Elemanty zagadki zaczynają do siebie pasować.
Jenna, nastoletnia córka Emily, znajduje się w niebezpieczeństwie.
Czyżby i ją morderca wpisał na swoją listę?
W przeciwieństwie do większości historii, akcja "Zgliszczy" rozwija się bardzo szybko. Czytelnik od razu zostaje zarzucony mnóstwem postaci, wydarzeń i informacji. Tempo zostaje utrzymany, potem przeżywa chwilowy upadek, by w oszałamiający sposób wrócić na wciskające w fotel zakończenie.
Gregg Olsen, obok takich pisarzy jak Harlan Coben czy Lee Child, jest dla mnie twórcą thrillerów o niezwykłych umiejętnościach, a "Zgliszcza" to zdecydowanie jedno z jego popisowych dzieł. Intryga, jaką skonstruował wraz z misterną fabuła i bardzo wyrazistą główną bohaterką sprawia, że czytelnik może wejść do jego historii i po prostu... zaczytać się.
Zdecydowanie polecam!
Moja ocena: 9/10
Komentarz: Intryga, zbrodnia (prawie) doskonała, bohaterowie tacy jak my, a na dokładkę cięty dowcip? To przepis na książkę, którą pokocha każdy. Uzależniająca i wciągająca już od pierwszych stron!
Ciekawe, książka wpada na półkę chce przeczytać :)
OdpowiedzUsuńLubię kryminały :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
lubię książki z takim klimatem, może się skusze ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :) dopiero zaczynam recenzjować i to w formie youtubowej, może przypadnie Ci do gustu :)
Ooo właśnie przed chwilą skończyłam czytać książkę, w której główną bohaterką była Jenna :p
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie czytam kryminałów, ale drugie zdanie w recenzji jest takie zachęcające, że kto wie czy się nie skuszę ;) Może warto tak jak autor tej książki wyjść poza schematy i poszerzyć gatunki czytelnicze :p Ciekawa recenzja ;) Pozdrawiam serdecznie :3