środa, 24 lipca 2013

"Cmętarz zwieżąt" Stephen King





Podstawowe informacje:
Tytuł: Cmętarz Zwieżąt
Tytuł oryginału: Pet Semantary
Autor: Stephen King
Gatunek:  horror/groza/fantasy
Liczba stron:  424
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka









<Trudno będzie zrecenzować "Kingową klasykę", ale czemu nie?>


Miłość? Dobra. Potężna. Czysta.

Taka miłość, zwłaszcza miłość rodzica do dziecka, zawsze prowadzi do niesamowitych czynów. Prawdziwe uczucie, niezachwiane i ogromne, przesłania cały świat, uniemożliwia prawidłowy osąd.

Dobro może prowadzić do zła, a czyste intencje do przerażających rzeczy.

Louis Creed wraz z żoną i dwójką małych dzieci zaczyna nowe życie. Przeprowadza się do Ludlow, do starego i urokliwego domu. Z równie starą i trochę mniej urokliwą ścieżką ciągnącą się za chatą, przez potężne lasy. Dróżka prowadzi do cmentarza. Jak głosi wypisana dziecięcą rączką tablica jest to "Cmętarz Zwieżąt" (cóż, nie wszystkie dzieci umieją bezbłędnie pisać), pełny grobów ukochanych pupilów. Sam cmentarz wydaje się być niezwykły, ale niegroźny.

Nie można tego powiedzieć o innym cmentarzysku, tuż za Cmętarzem Zwieżąt.

"- Czy ktoś pochował tam człowieka?
 - Co? Oczywiście że nie..."

Widzicie, Cmętarz Zwieżat nie jest zwyczajnym cmentarzem. Louis Creed dowiaduje się tego gdy Church, ukochany kot jego córeczki, umiera. Za namową sąsiada, Louis grzebie pupila w tajemniczej ziemi. wraca do domu. Idzie spać. Otwiera oczy i widzi... Churcha. Żywego, ale martwego, jakby jakaś jego część została w grobie. Louis nie może uwierzyć w to, co się dzieje. Uśmiech na twarzy córki sprawia, że próbuje sobie wmówić, że kot był tylko nieprzytomny.

I może sam uwierzyłby w tę historię. Wszystko byłoby dobrze...
Gdyby nie ta przeklęta droga z szybkimi ciężarówkami.
Gdyby mały synek nie biegał tak szybko, tak nierozważnie...

Miłość rodzica do dziecka jest potężna.

A ty co zrobiłbyś  w imię miłości?

Stephen King to legenda. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych pisarzy naszych czasów. Dlatego ze wstydem przyznaję się, że nie przeczytałam jeszcze żadnego z jego dzieł. "Cmętarz Zwieżąt" jest pierwszy, ale z całą pewnością nie ostatni!

Autor w niesamowity sposób, krok po kroku buduje napięcie. Szczerze mówiąc, według mnie, początkowo historia wydaje się być mało pociągająca i dynamiczna. Do czasu! Zwłaszcza ostatnie strony trzymają czytelnika w tak wielkim napięciu, że nie ma szans choćby zaczerpnąć tchu. King umiejętnie dobiera sowa i splata wątki oraz w sugestywny sposób przemawia do czytelnika, że mam dla Was jedną radę: nie czytajcie tej książki w nocy! Sama popełniłam ten błąd... A jeśli macie w domu kota, już nigdy nie spojrzycie na niego tak samo :)

Moja ocena: 9/10
Komentarz: Akcja z początku rozwlekła. Stopniowo się rozpędza; coraz bardziej i bardziej. Stephen King udowadnia, że jest mistrzem literatury grozy. "Cmętarz Zwieżąt" to książka, która pompuje do krwi czystą adrenalinę i na stałe zagnieżdża się w głowie czytelnika. Polecam!

8 komentarzy:

  1. Musiałabym w końcu porządnie przysiąść do książki Kinga, gdyż zaczęłam kiedyś dwie, ale ledwo dotarłam do 2 rozdziału. Może zacznę od "Joyland", gdyż zapowiada się naprawdę interesująco :)

    Nominowałam Twojego bloga do TVB Award. Zasady nominacji znajdziesz na moim blogu (czytelniaa.blogspot.com) w najnowszym poście.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + Nominowałam Twojego bloga do jeszcze jednej zabawy "NIEnawidzę" (mam nadzieję, że to nie problem; oczywiście udział nie jest obowiązkowy :)). Szczegóły u mnie na blogu w najnowszym poście!

      Usuń
  2. O, zaciekawiła mnie strasznie. Kiedyś się zabiorę, zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba w najbliższym czasie ją przeczytam :3
    inspiracionesxx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedna z mich pierwszych książek Kinga :)
    Genialna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę w końcu bliżej przyjrzeć się twórczości Kinga, bo wszyscy o nim mówią, a ja nic nie czytałam...
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie warto! Sama też dopiero niedawno przeczytałam pierwszą książkę Kinga i od razu pokochałam jego styl :)

      Usuń
  6. Przeczytam, mimo iż sam tytuł i okładka mnie przerażają :D Livresland.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - i te krytyczne, i te pozytywne; próbuję brać Wasze uwagi do serca
Staram się odwdzięczać za każdą opinię :)

Zapraszam ponownie!